Za to, że jestem wykluczony cyfrowo

Postanowione – wyciągam sanki, zaprzęgam psa, a może raczej świnię i jadę na Wiejską. Nie ma odwrotu.

Domagam się możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę w wieku 40 lat ze względu na bardzo stresujący charakter mojej pracy z trudnymi uczestnikami grup i ogromną odpowiedzialność materialną zapisaną w standardowych kontraktach szkoleniowych. Upominam się o zwrot zapłaconych zdrowotnych składek ZUSowskich za wszystkie wizyty u lekarzy prywatnych wymuszonych czasem oczekiwania równym długości ciąży słonia. Poddaję egzekucji cały cholerny VAT, którego nigdy nie mogłem odliczyć dzięki współczynnikowi wynikającemu z działalności mieszanej oraz całe te kilka procent z kilku już lat, które wynikają z tego, że 21% VAT miał zostać podniesiony do 23% wyłącznie na 1 rok. Jako przedsiębiorca domagam się wypłacania mi kwot wyrównawczych za okresy, kiedy klientów jest mniej lub koniunktura szkoleniowo-nauczycielska jest nie po mojej myśli – w końcu mamy rynek regulowany, nie?

Domagam się też zwrotu za poniesione koszty finansowe i straty moralne wynikające z mojego wykluczenia cyfrowego wiążącego się z brakiem internetu kablowego w mojej okolicy. I oczywiście żądam wypłaty części wszystkich trzynastek, czternastek i innych „nastek” wypłaconych pośrednio z mojej kieszeni wszystkim urzędnikom państwowym, do których bez przysłowiowego kija nie podchodź.

Wiele się domagam, bo wiele mi się należy za sam fakt mojego istnienia.

…Właśnie zadzwonił budzik. To był naprawdę dziwny sen…

Pora wstawać. Przede mną kolejny dzień pracy.

Over and Out

BJ

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s