Zabobą

Ufff, piątek trzynastego już minął. Na szczęście!! W takie dni zewsząd słychać narzekania, jęki i eksklamacje oparte wyłącznie w ludzkich lękach. Ileż to już razy słyszałem „dowody” na to, że coś pechowego wydarzyło się wyłącznie i głównie dlatego, że… no właśnie, piątek 13.

Nasze mózgi są wręcz fantastycznie wyćwiczone w tym, żeby znajdować uzasadnienie i powiązania pomiędzy całkowicie niepowiązanymi wydarzeniami, które wspierają nasz absurd. Pisał już o tym Daniel Kahnemann, który w jednej ze swojej książek zebrał ważne doświadczenia psychologii poznawczej.

Urodziłem się 13 w piątek – na szczęście [ 🙂 ] nie o 13, ale o 9 z minutami. Gdybym więc wierzył w oczywisty absurd pechowych dni, już dawno powinienem był dojść do wniosku, że cała moja egzystencja właściwie powinna zostać anulowana już na samym początku. Tak się nie stało. Co więcej swoje życie uznaję za całkiem fajne i normalne. Jestem z niego zadowolony i dumny.

Po prostu, czasem jest lepiej, czasem gorzej, ale to nie powód żeby szukać połączeń przyczynowo skutkowych w wydarzeniach, które takiego połączenia nie mają. Już wystarczy filtrowania informacji popierających nasze absurdalne teorie lękowe. Wystarczy tworzenia samospełniających się przepowiedni.

Masz więcej „zabobąnów” w głowie? Drabiny, koty i inne cholerstwa? Jak Ci się coś takiego pojawi kolejnym razem, zupełnie przypadkiem, wyjmij baterię płaską R20 i przyłóż język do pręcików. Może otrzeźwiejesz.

Albo inaczej, parafrazując klasyka – Education Fool!

Over and Out

BJ

Reklama

3 uwagi do wpisu “Zabobą

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s