na sali szkoleniowej…

Lubię pracować na sali szkoleniowej z ciekawymi ludźmi. Ich różnorodność, szeroka paleta doświadczeń, wiedzy i umiejętności jest czymś absolutnie zachwycającym. Jest czymś absolutnie niesamowitym móc obserwować i słuchać tego, jak dzielą się swoimi przemyśleniami, historiami, opowieściami i sytuacjami, którymi mogli by zapełnić wiele stron niejednej książki. Są to głównie ludzie pracujący z klientami w pośredni lub bezpośredni sposób i również dzięki temu, podobnie jak i w moim przypadku, ich praca jest różnorodna, ciekawa i nieustannie zmienna.

Nigdy do końca nie jesteś w stanie przewidzieć, jak zachowa się drugi człowiek. Nie jesteś w stanie przewidzieć, czy będzie się z Tobą zgadzał, czy różnił. Na początku nie wiesz kim jest, jakie ma poczucie humoru, jaki ma rys charakterologiczny i dopiero z czasem odkrywasz „kolejne warstwy cebuli”, zupełnie jak w Shreku. I to jest piękne w pracy z ludźmi.

Praca na sali szkoleniowej w grupach 10-12 osobowych przez 2 pełne dni [2×8 godzin] jest jednak różna od takiej, gdzie pracuje się z dużą grupą 50, 100, 200 osobową w roli prezentera, mówcy wchodzącego w stosunkowo niewielką interakcję z ludźmi, ale w tym też jest coś magicznego i fascynującego, mimo, że znacznie bardziej stresującego.

Już za kilka dni wracam po przerwie do jednej z ról, które kiedyś pełniłem. Zobaczymy, jak pójdzie. Mam nadzieję, że dobrze. Mam nadzieję, że ciekawie. Mam nadzieję, że wartościowo dla uczestników.

Tymczasem.

BJ

Reklama

2 uwagi do wpisu “na sali szkoleniowej…

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s