odkrywanie nauczycieli każdego dnia na nowo

Lubię pracować z nauczycielami. Oczywiście nie zawsze jest łatwo i przyjemnie. Ba, często wręcz przeciwnie i dopiero po pewnym czasie udaje się wytworzyć coś wspólnego.

Z nauczycielami pracowałem właściwie od samego początku, a ostatnimi czasy ta praca zyskała na intensywności i częstotliwości. W ten sposób na nowo doświadczam spotkań z ludźmi, dla których nauczanie jest oczywiście pracą, ale nierzadko jest też pasją, czy też spełnieniem marzeń o „własnej szkole”. Nauczyciele mnie zawsze zastanawiali i jednocześnie zadziwiali, bo poziom ich frustracji nierzadko jest bardzo wysoki, a prawie nigdy nie mają gdzie tej frustracji i ciśnienia z siebie upuścić.

Nieustannie jednak znajdują w sobie pokłady siły, które pozwalają im każdego dnia stawać przy tablicy i pracować z uczniami mimo tego, że może czasem by tego nie chcieli. Są też takie konferencje 2-3 dniowe, na których ta energia się odmienia i pokazują swoją twarz rozwoju, otwartości, gotowości na zmianę i podejmowanie wyzwań, takie, na których szukają świeżości i ludzi, którzy wymienią z nimi poglądy i podyskutują. Czasem też chcą móc najzwyczajniej w świecie pogadać ze sobą i nieco zapomnieć o codzienności. Pewnie jak każdy z nas. Każdego z nas przygniata czasem codzienność.

Lubię pracować z nauczycielami. Być może też kiedyś będę miał kryzys – już kilka w zawodzie trenera, coacha, lektora, czy speakera przeżyłem; kilku rynkowych też już doświadczyłem, a mimo to ciągle, nieustannie wracam do tej pracy.

Już w piątek i sobotę kolejne szkolenie z nauczycielami i jadę z chęcią i energią, trochę jak zawsze, w nieznane.

BJ

2 uwagi do wpisu “odkrywanie nauczycieli każdego dnia na nowo

Dodaj komentarz